W Lublinie po przegranej w konkursie o tytuł
ESK 2016 wielkie zaciskanie pasa. Wielcy
kreatorzy kultury szukają na zimę nowych "lizawek" i "paśników". Idealnym miejscem do zdobycia nowych kontaktów okazał się Europejski Kongres Kultury we Wrocławiu. Capik przyłapał na gorącym uczynku twórców przegranej
aplikacji.

Dramaturg i filozof
Grzegorz Kondrasiuk bez skrupułów pałaszował smakołyki przygotowane przez wrocławskie biuro ESK 2016. Smaczku sprawie dodaje fakt, że uczta spożywana była na dziedzińcu
Pawilonu Czterech Kopuł. Przypomnijmy, że to właśnie na remont tego budynku Wrocław otrzymał dofinansowanie od Ministra Kultury w wysokości
50 mln złotych. Rywal Lublina otrzymał dotacje w "przededniu" ogłoszenia werdyktu w konkursie o tytuł
ESK 2016. Wrocław zgarnął tytuł, a lubelskim animatorom pozostało skandowanie:
"Zdrojewski, oddaj nasze 100 milionów" ( przypomnijmy, że drugie 50 milionów Wrocław otrzymał na rozbudowę Opery Wrocławskiej ). Capika dziwi lekkomyślne zachowanie dramaturga. Lublin opłakuje tytuł ESK, a Pan fetuje we Wrocławiu.
Wstyd, Panie Grzegorzu, wstyd!Na
Europejskim Kongresie Kultury we Wrocławiu nie popisał się też animator kultury -
Szymon Pietrasiewicz. Capik przyłapał go na haniebnym zachowaniu.

Brak słów. Pozwolimy sobie nie komentować!
cipka capik kapci cap,pika kic capi kac - kap kap kap kipi pac
OdpowiedzUsuń